Popołudniem dotarłyśmy do Bydgoszczy,tego dnia rynek,okolice Brdy i opery czyli Wyspa Młyńska.
Małomiasteczkowo w pozytywnym sensie i urokliwie. ;) Ponad to wieczorem dowiedziałam się,że mam rodzinę(mam bardzo duuuużą rodzinę, dodam w usprawiedliwieniu :P ) w Toruniu, która mogłaby nas przenocować, czyli będziemy mogły pozwiedzać go na wolniejszych obrotach.