Dojechaliśmy do wsi zwącej się Rogalin.Niestety nie mogliśmy wejść do środka mauzoleum z powodu odprawianej mszy.Jednak budowla ta wzorowana na rzymskich świątyniach wygląda imponująco również z zewnątrz,więc nie odczuliśmy dotkliwie tej straty. ;) Przeszliśmy do zespołu parkowo-pałacowego, połaziliśmy po ogrodzie i zdążyliśmy też dotrzeć do wiekowych dębów-Lecha,Czecha i Rusa. (hasełko 'I ten Rus se tak rós i rós :D').No i wracamy do Poznania.